Thriller w Cieszynie bez happy endu
Bardzo dramatyczne spotkanie rozegrali w poniedziałek 02.03.2015 roku w Cieszynie z miejscowym KS MOSiR kadeci strzeleckiego MKS-u. Pomimo porażki 76:80 (w poszczególnych kwartach 19:21, 19:17, 20:23, 18:19) był to chyba najlepszy mecz naszej drużyny w finale A rozgrywek. Nasi koszykarze wystąpili w składzie: Dominik Wieczorek – 39, Andrzej Nadybski – 15, Jakub Kwaśniak – 9(1), Antoni Piecha – 5, Piotr Kutek – 4, Aleksander Milewski – 4, Michał Mróz, Karol Nadybski. MKS zagrał od początku z dużym zaangażowaniem i wolą zwycięstwa. Najlepszy strzelec naszej drużyny Dominik Wieczorek przez I kwartę próbował „wstrzelić” się do kosza zespołu z Cieszyna. Jak już naregulował celownik był nie do zatrzymania przez obrońców przeciwnika i zakończył mecz z 39 punktami oraz 21 zbiórkami. W obronie wspierał go Jakub Kwaśniak mający za zadanie powstrzymanie najlepszego zawodnika MOSiR Cieszyn Jana Wójtowicza notującego przeciętnie około 30 pkt na mecz (tym razem został zatrzymany na 20 pkt). Piotr Kutek zanotował 10 przechwytów i również ciężko pracował w obronie. Pozostali zawodnicy MKS-u walczyli także o każdą piłkę na parkiecie i zasłużyli na duże słowa pochwały. Jedynym mankamentem okazała się skuteczność rzutów z dystansu, co miało główny wpływ na wynik meczu. Niestety do tego bardzo dobrego widowiska nie dostosowała się para sędziowska z Bielska-Białej, która swoimi kontrowersyjnymi decyzjami krzywdziła obydwie drużyny. Oczywiście jest to moje zdanie. W najbliższą sobotę o godzinie 10 tej nasz zespół rozegra bardzo ważne spotkanie z KS Mickiewicz Katowice, na które zapraszamy gorąco wszystkich sympatyków koszykówki.
Relacjonował Przemysław Kwaśniak
Najnowsze komentarze